powrót na blog

Sen to zdrowie slogan czy fakty?

Słyszymy to już od dzieciństwa. W każdym domu. Od dziadków, rodziców, sąsiadów a nawet wujka i cioci, którzy wpadli na wieczornego brydżyka. Sen to zdrowie slogan czy fakty? Przekonajmy się.

Sen to zdrowie slogan czy fakty?

Sen to zdrowie

Sen to jedna z podstawowych potrzeb fizjologicznych. Śpiąc regenerujemy ciało i umysł, sen koi nerwy i pozwala spojrzeć z dystansu na absorbujące nas problemy. Deficyt snu skutkuje rozdrażnieniem, złym samopoczuciem, a nawet może prowadzić do chorób cywilizacyjnych. Sen przynosi ulgę w chorobie, pozwala zachować zdrowy wygląd, ale przede wszystkim nasz mózg dostaje szansę na odbudowanie zasobów energii na kolejny dzień i usunięcie zbędnych produktów metabolizmu neuronów. Podczas snu wydzielany jest również niezwykle istotny regulator funkcji biologicznych organizmu – hormon wzrostu.

Sen składa się z występujących naprzemiennie dwóch faz – faza snu paradoksalnego – REM i klasycznego – NREM. Każda z faz pełni inną funkcję fizjologiczną. Faza REM (od rapid eye movement), zwana jest paradoksalną, bowiem aktywność mózgu w jej trakcie przypomina tę z okresu czuwania. Związane to jest z przeżywaniem marzeń sennych, przyspiesza wówczas oddech, wzrasta tętno i ciśnienie krwi. Natomiast mięśnie szkieletowe rozluźniają się całkowicie, dlatego nie poruszamy się nawet w najbardziej dynamicznym śnie.

Z kolei w fazie NREM dominuje tak zwany sen głęboki, spokojny, podczas którego aktywność bioelektryczna mózgu jest zupełnie różna od tej w stanie czuwania. Obniża się poziom metabolizmu komórkowego i temperatura ciała, zwalnia serce i oddech. Rzadko pojawiają się marzenia senne, a jeśli już, to są niekonkretne i trudne do zapamiętania.

Obie te fazy występują naprzemiennie, pojedynczy cykl trwa zazwyczaj około 90 minut. W pierwszych godzinach snu przeważa faza NREM, fazy REM są wówczas bardzo krótkie. Im bliżej poranka, tym faza REM się wydłuża i pojawia się częściej, a faza NREM znacznie się skraca, aż całkiem zanika.

To ile trzeba spać, żeby być zdrowym?

Panuje przekonanie, że właściwą ilością snu dla dorosłego człowieka jest 8 godzin. Tak naprawdę jest to zależne od wieku – noworodki czy niemowlęta przesypiają 20 godzin na dobę i taka dawka snu jest im niezbędna do prawidłowego rozwoju neurologicznego. Z wiekiem zapotrzebowanie na sen się skraca, osoby po 60-tce są wyspane już po 5 godzinach. W przypadku seniorów znaczenie ma również drzemka popołudniowa – jej czas wlicza się do ogólnej sumy snu dobowego. Może się okazać w ten sposób, że przespawszy 2 godziny w ciągu dnia seniorowi wystarczą trzy godziny snu w nocy.

Nie zapewniając organizmowi odpowiedniej dawki snu, możemy doświadczyć wielu problemów zdrowotnych. Niedobór snu może skutkować nietolerancją glukozy, obniżenia stężenia hormonów tarczycy, podwyższenia poziomu kortyzolu (zwanego hormonem stresu) i zwiększenia aktywności układu współczulnego (ten ostatni przestawia nasze ciało w tryb: walcz i uciekaj). Zaburzeniu ulegają nasze funkcje poznawcze – nasza pamięć nie ma kiedy dokonać tzw. konsolidacji wspomnień a mózg nie ma czasu na usunięcie nieaktywnych połączeń nerwowych. Innymi słowy, nasz wewnętrzny komputer nie ma czasu na proces oczyszczenia z błędów systemowych. Z powodu deficytu snu możemy się czuć osłabieni, możemy doświadczać zaburzeń pamięci, obniżenia nastroju, spadku motywacji i koncentracji. Długotrwały brak snu może prowadzić nawet do zmian zanikowych w mózgu. Osłabienie naszego układu odpornościowego czy zmniejszanie wydzielania hormonów płciowych to też skutki niedoboru snu.

O zdrowy sen powinniśmy dbać przez cały rok, ale mając na uwadze nadchodzącą zimę i jesienne chłody, a z nimi sezon na grypę i przeziębienia, wzmocnijmy nasz organizm właściwą dawką snu. Niech sypialnia i wygodne łóżko stanie się naszym sprzymierzeńcem. Na jesienne chłody polecamy Wam materac HEVEA COMFORT BODY MAX, który dzięki warstwie pianki memory ogrzeje Was jesienią i zimą.