powrót na blog

Optymalna temperatura do snu

Jaka jest optymalna temperatura do snu? Jaka temperatura sprzyja wypoczynkowi, a jaka męczy? Jak spać, żeby się wyspać? Żeby się dobrze wyspać, musimy odizolować zmysły od wszelkich bodźców zewnętrznych. Jesteśmy różni i różną mamy wrażliwość, niektórym mniej przeszkadza światło, innym hałas, ale zasady, jak stworzyć sobie optymalne środowisko do snu, dotyczą kilku aspektów.

Jaka jest odpowiednia temperatura do snu?

Jaka jest optymalna temperatura do snu?

Po pierwsze – cisza. Najlepiej śpimy wtedy, kiedy świat pogrążony jest w nocnej ciszy i nic jej nie zakłóca. Zza okien nie dobiegają hałasy, nie słychać równomiernego tykania zegara, nikt nie chrapie nieopodal. Jeżeli mieszkamy przy ruchliwej ulicy albo nad brzegiem morza czy przy lotnisku z czasem przyzwyczajamy się do dźwięków towarzyszących nam na co dzień, a szczególnie co noc, i po prostu przestajemy je słyszeć. Najbardziej dotkliwe są dla naszych uszu dźwięki nowe, pojawiające się na ogół podczas czasowej zmiany miejsca pobytu, na przykład śpiew ptaków w świcie na łonie natury. Z punktu widzenia jakości naszego snu, najlepsza jest cisza idealna.

Po drugie – ciemność. Receptory naszych zmysłów ciemność kojarzą ze snem, z zaniechaniem aktywności i wypoczynkiem. Zadbajmy zatem o ciemność w sypialni, o zasłony czy rolety nieprzepuszczające światła. Wyeksmitujmy z pomieszczenia, w którym śpimy, wszelką elektronikę, budzik z cyfrowym wyświetlaczem emitującym niebieskie światło, ładowarki z podświetlanym końcem, telewizor. Zaniechajmy przeglądania w łóżku telefonu czy tabletu, światło niebieskie szkodzi najbardziej i utrudnia zasypianie.

Po trzecie – właściwa temperatura. Zauważyliście zapewne sami, że w letnie, upalne noce, śpi się Wam gorzej niż wówczas, gdy temperatura nie przekracza 19-20 stopni. Dlaczego tak się dzieje?

Uff jak gorąco!

Nocą spada produkcja melatoniny, odpowiedzialnej za regulację dobowego cyklu organizmu. Zbyt wysoka temperatura zaburza poziom kortyzolu we krwi, a kortyzol odpowiada za naszą odporność na stres. W rezultacie gdy w sypialni jest gorąco, mamy problemy z zaśnięciem, zaczynamy się pocić i trudno nam znaleźć odpowiednią pozycję w łóżku. Nadmierna ciepłota utrudnia rozluźnienie mięśni i efekt jest taki, że rankiem wstajemy zmęczeni i niewyspani. Za odpowiednią regenerację podczas spania odpowiada faza snu głębokiego. Oddech i rytm serca wówczas zwalniają, znikają marzenia senne, a organizm w pełni odpoczywa. Obniża się też mniej więcej o pół stopnia temperatura ciała. Ważne, aby ta faza snu trwała jak najdłużej, bowiem pozwala na efektywny wypoczynek.

Fazy snu głębokiego występują na zmianę z fazami snu paradoksalnego, zwanego REM (ang. „rapid eye movement” – szybkie ruchy gałek ocznych). Aktywność mózgu jest wówczas duża, doświadczacie marzeń sennych, ale organizm nie reguluje temperatury, przez co jest bardziej wrażliwy na temperaturę otoczenia. Jeżeli jest zbyt wysoka, po prostu się budzicie. Obniżenie temperatury w sypialni o 1-2 stopnie ma tu niebagatelne znaczenie.

Temperatura ma znaczenie

Jaka jest zatem idealna temperatura do snu? Uznaje się, że optymalna temperatura w sypialni to 16-19 stopni Celsjusza. My rekomendujemy Wam zawężenie tego przedziału do 18-19°C, bowiem zbyt niska temperatura skutkuje wzrostem ciśnienia krwi, gdy organizm zaczyna walczyć z wyziębieniem ciała. A to, jak wiadomo, też nie sprzyja regeneracji podczas snu. W przypadku dzieci i osób starszych najbardziej właściwą temperaturą jest 20°C.

Po czwarte – odpowiedni, komfortowy materac. Jest oczywiste, że na wygodnym materacu śpi się lepiej, niż na niewygodnym. Jeżeli dodatkowo jest to materac wielosezonowy, z pianką visco na zimę, jak na przykład Hevea Thermomagic Bio, to dobry sen w każdą pogodę macie zagwarantowany.

Podsumowując to dla Was krótko i jednym zdaniem. Zdecydowanie lepiej spać w chłodnym pomieszczeniu na ciepłym materacu i pod ciepłą kołdrą niż w ciepłym pomieszczeniu pod cieniutką kołderką.